Od lat zmagamy się z problemem postrzegania wielu chorób kobiecych jako tych, o których nie powinno się mówić na głos. Robimy wszystko, aby walczyć z niepotrzebnym wstydem i niejednokrotnie nie mamy pojęcia o tym, że i panowie niejednokrotnie zmagają się ze schorzeniami, o których nie chcą mówić. Jednym z nich jest ginekomastia.

Problem, czy wyzwanie?

Ginekomastia nie jest schorzeniem, z którym współczesna medycyna nie jest w stanie sobie poradzić. A mimo to zmagający się z nim panowie często nie spieszą się z zapisaniem się do lekarza. Zwlekanie z wizytą jest pozbawione sensu nie tylko dlatego, że spycha na dalszy plan problem, który przecież domaga się rozwiązania. Nie jest postępowaniem właściwym także dlatego, że samo leczenie ginekomastii nie jest skomplikowane. Trudno liczyć na skutecznośc dość drogich leków o sekretnym składzie. Nie pomoże nawet zmiana diety i zwiększona aktywność fizyczna, choć dbanie o siebie jest zawsze uważane za właściwe postępowanie. Z ginekomastią najlepiej uporać się odwiedzając chirurga.

Kategorie: Blog